Po raz kolejny w sokolnickiej kaplicy rozbrzmiewały 6 stycznia znane powszechnie kolędowe dźwięki podczas Festiwalu Kolęd – „kolędujmy Jezusowi dziś”. Można bez mała stwierdzić, że to już tradycja, że w święto Trzech Króli, Siostry Urszulanki SJK proponują naszym parafianom tę swoistą refleksję nad cudem narodzin Jezusa i że w ten nieco inny sposób inicjatywa ta koresponduje jednak z koncepcją tzw. Orszaku Trzech Króli – a tych w sokolnickiej wspólnocie również wszak nie zabrakło. Te powszechnie i mniej znane pastorałki i kolędy, które tak bardzo wpisują się w naszą, polską obrzędowość zawsze potrafią w człowieku wzbudzić zachwyt, pobudzają do śpiewu i przede wszystkim inspirują do wewnętrznych, indywidualnych przemyśleń nie rzadko wcale nie wesołych. Tym razem na stopniach sokolnickiej świątyni zaprezentowali się: Zespół „Fermata” działający przy GOK-u w Kaźmierzu, sokolnicka schola „Bromelia” oraz młody aspirant gry na gitarze – Rysiu Kirschke. Ponadto zebrani obejrzeli Jasełka w wykonaniu dzieci uczęszczających do świetlicy opiekuńczo – wychowawczej „Przystań u Anioła”.
Te same dzieci wystąpiły również w pokazie tanecznym i pochwaliły się, że potrafią także w grupie wspólnie zaśpiewać. Przygotowane przez swych opiekunów tj. pp. P. Baranek, A. Judkowiak i W. Hermanna wzbudziły w widzach wiele sympatii i podobnie, jak ich starsi pieśniarze otrzymali sowite brawa. Miłym akcentem było wspólne odśpiewanie ostatniego utworu tego popołudnia, gdzie chór „Fermata” zaprosił wszystkich występujących i wraz z widownią „rozgrzali przestrzeń kaplicy do czerwoności” kolędą „Dzisiaj w Betlejem”.
Składam tu wielkie wyrazy uznania dla organizatorów przedsięwzięcia i wielkie brawa, które należą się również wszystkim małym i dorosłym artystom. Bez rozgłosu, bez krociowych nagród za to z pieśnią na ustach, pasją kolędowania i chęcią pokazania swych umiejętności - to główne atuty tego festiwalu i tych występujących osób. Te brawa to także swoisty hołd za postawienie kolejnego kroku w tej sztafecie pokoleniowej pielęgnującej, ale i kreującej naszą tradycję i naszą tożsamość zarówno w wymiarze lokalnym, jak i szerszym. Zatem – do zobaczenia za rok!
foto R.Kaczmarek