Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Świątynia wybudowana w roku 1494 należy do najstarszych w archidiecezji poznańskiej

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Wnętrze świątyni

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Figura Matki Bożej z Dzieciątkiem na zasuwie Cudownego Obrazu Matki Boskiej Kaźmierskiej

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Cudowny Obraz Matki Boskiej Kaźmierskiej

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Kościół Parafialny w Kaźmierzu

Ołtarz w kaplicy św. Anny

Powitanie
WITAMY NA NASZEJ STRONIE ☺ SZCZĘŚĆ BOŻE

   Wychodząc naprzeciw temu, do czego namawiał zmarły przed trzema laty papież Jan Paweł II, czyli ewangelizacji "inaczej" czy też tzw. Nowej Ewangelizacji polegającej na mówieniu o Bogu w sposób odmienny niż do tej pory. W sposób taki, aby dotrzeć do jak największej rzeszy zagubionych ludzi, powstają młodzieżowe zespoły wokalne. Muzycy poprzez muzykę i piosenki religijne starają się przedstawiać Jezusa jako kogoś, z kim można, a nawet trzeba rozmawiać. Jeden z takich zespołów działa przy parafii pw. św. Jadwigi we Wilczynie.

   Zespół w trzy osobowym składzie (dwie wokalistki i młodzian z elektryczną gitarą) koncertował w minioną niedzielę w naszym kościele. Członkowie zespołu dzielą się z innymi swoją wiarą poprzez śpiew i muzykę. Repertuar zespołu jest niezwykle bogaty, a ciekawa aranżacja utworów skłania słuchaczy do czynnego włączania się do wspólnego śpiewu. Dodatkowym atutem zespołu są towarzyszące mu osoby, które dają świadectwa swojego pojednania z Jezusem. Dzielą się one swoimi doznaniami opowiadając o wydarzeniach ze swojego życia, które zbliżyło ich do Boga. W Kaźmierzu przed słuchaczami stanęły dwie panie, które opowiedziały o swoich życiowych tragediach i tym jak wróciły do psychicznej równowagi po całkowitym, bezgranicznym zaufaniu Jezusowi. Do tego właśnie nawoływał Jan Paweł II. Nie nauczycieli nam trzeba tylko żywych świadków wiary – mówił. Mówiąc językiem prostym, taki koncert, to naprawdę coś fajnego. Muzyka przyjemna dla ucha (nogi same chodzą), a słowa dają wiele do myślenia. Mam nadzieję, że takie spotkania będą kontynuowane i coraz więcej osób będzie brało w nich udział. Swoją drogą i tak było więcej osób w kościele niż w ostatnim czasie na koncertach w kaźmierskim GOK-u. Jednak muszę dodać, że spora grupa ludzi przyjechała tutaj za zespołem z Wilczyny. Jest to zapewne z ich strony pewien dowód sympatii dla naszego obecnego proboszcza, który przypomnijmy, przez ostatnie lata był proboszczem parafii w Wilczynie.

Jerzy Oses